Dzisiaj nie będzie całego wpisu ślubnego, a jedynie jego zapowiedź. Dzisiaj chcę pokazać Wam jak pięknie można zrealizować zdjęcie grupowe i to w dodatku nocą!
Zdjęcia z zimnymi ogniami realizowałam już wcześniej, ale u Ani i Marcina na przyjęciu weselnym w Ziubiakowej Karczmie (Mińsk Mazowiecki / Pogorzel) pokusiłam się dodatkowo o popularny poza naszą Polską (bo u nas widuję bardzo sporadycznie) tzw. Sparkler Exit, czyli nie tylko zdjęcie grupowe, ale także szpaler z zimnymi ogniami, który pięknie wieńczy reportaż ślubny.
Wrzucam zatem kilka ujęć oraz krótki filmik i mam nadzieję, że spodoba się Wam taki dodatek do ślubnych zdjęć.
Zdecydowanie jestem zakochana w tych światełkach, tej energii i co tu ukrywać - tej wspaniałej parze :)