Karolina i Paweł szukali fotografa, który uwieczni ich narzeczeńskie chwile podczas późnoletniego urlopu. Umówiliśmy się na sesję w Trójmieście, a ostatecznie wybraliśmy gdyńskie Orłowo o wschodzie słońca. Spać nie mogłam już od drugiej w nocy z tego przejęcia, a na miejscu byłam jeszcze przed świtem. Powiem Wam szczerze - warto było!!!
Karolina i Paweł okazali się miłą, wesołą i zakochaną na zabój w sobie parą! Uwielbiam takie sesje, uwielbiam te kolory. Uwielbiam te ostatnie letnie promienie słońca!
Sami zobaczcie :)