Dzisiaj spacer po ich lesie. Choć plan był inny.
Deszczowe chmury i silny wiatr przekonały nas do zmiany planu i wybór miejsca bliżej domu. Okazało się, że tutaj chodzą na grzyby i tu spacerują, a Michał doskonale zna ten las od dziecka. Zabrali mnie na spacer po ich miejscach, które - jak sądzili - miały być takie zwyczajne, a w moich oczach były zupełnie magiczne! Zobaczcie nasze pochmurne i wietrzne popołudnie w lesie :)
Paulina i Michał
<3